Australia zaskakuje różnorodnością. Ta dawna kolonia karna, dziś uznana jest za raj zarówno dla turystów jak i mieszkańców. Dwa główne miasta kontynentu – Sydney i Melbourne, od lat znajdują się w ścisłej czołówce rankingu The Economist typującego najprzyjemniejsze do życia miasta świata. Mają one standard rozwiązań urbanistycznych dobrze rozwiniętych metropolii, bez negatywnych zjawisk typowych dla europejskich i azjatyckich miejskich molochów jak tłok, chaos i brud.

To piękne, zielone miasta z dostępem do piaszczystych plaż, gdzie pozostałości kolonialnej architektury koegzystują harmonijnie z nowoczesnymi propozycjami. Australia to też uroda dzikiej przyrody. Można tu zobaczyć rzadkie formacje geologiczne, najstarsze lasy tropikalne świata oraz endemiczne gatunki zwierząt i roślin. Swoją urodą kuszą też najpiękniejsze na świecie rafy koralowe oraz fakt, że australijskie lato przypada w środku naszej zimy.

1. Miasta

Sydney i Melbourne od lat rywalizują o miano najpiękniejszego miasta świata. Mają ku temu powody. Tonące w zieleni parków, z dużą ilością otwartych przestrzeni, wysokim standardem rozwiązań architektonicznych i komunikacyjnych stanowią prawdziwą oazę dla mieszkańców. Loty do Sydney polecamy z Warszawy bądź Rzymu.

Plac Federacji w Melbourne nazywany jest małym Londynem. Dawna brytyjska kolonia inspirowała się bowiem pełnym przepychu stylem Anglii. Miasto jest dogodnie skomunikowane - ma największą na świecie sieć linii tramwajowych. Ze względu na dużą liczbę koncertów, wystaw i wydarzeń artystycznych Melbourne wpisane jest również na listę kulturalnych stolic świata. Lokalne i światowe okazy flory można podziwiać w Królewskich Ogrodach Botanicznych. Lot z Warszawy do Melbourne znajdziesz już od 2749 zł.
australia-melbourne-panorama-miasta-infoloty.jpg

Panorama nocnego Melbourne


Przepiękne ogrody oferuje również Sydney. Zlokalizowane są one nieopodal biznesowego centrum miasta, nawiązującego z kolei do architektury Nowego Jorku. Niedaleko centrum można zobaczyć kolorowe budynki pamiętające kolonistów, z uroczymi balkonami z balustradami z kutego metalu. Ikoną miasta jest słynny budynek Sydney Opera House (wpisany na listę UNESCO), w którym mieszczą się największe na świecie organy mechaniczne.

australia-sydney-opera-house-infoloty.jpg

Sydney Opera House


Gmach zwany „białym łabędziem Australii” pokrywają miliony płytek ceramicznych, które oddają niuanse padającego światła słonecznego. Robi on niesamowite wrażenie z bliska i z daleka. Jeden z lepszych widoków można uzyskać z mostu Harbour Bridge, zaliczanego do największych mostów łukowych na świecie. Sydney oferuje również możliwość wypoczynku na jednej ze 100 piaszczystych plaż.

2. Przyroda

Do Australii jeździ się dla wyjątkowych form i okazów przyrody. Kontynent jest ojczyzną kangurów, wombatów, strusi oraz oczywiście misia koala. Ze względu na jego specyficzną dietę zwierzę to można zobaczyć w zasadzie tylko w Australii. Ciężko jest go spotkać na wolności. Kontakt z tym niezwykłym gatunkiem zapewnia wizyta w jednym z ogrodów zoologicznych, gdzie można zrobić sobie z nim zdjęcie na rękach.
australia-mis-koala-infoloty.jpg

Miś koala


W Australii zlokalizowana są najstarsze lasy tropikalne na świecie z egzotyczną roślinnością i wodospadami. Zapierający dech w piersiach widok zapewnia zwiedzenie ich z góry z kolejki linowej. Można to zrobić na przykład w okolicach Cairns, gdzie znajduje się dawna osada górnicza z zachowaną oryginalną zabudową. Dostać się tam można najdłuższą na świecie kolejką linową (Skyrail).
Dodatkową atrakcją tego miejsca jest możliwość pokonania części trasy historyczną kolejką szynową zawieszoną na półce skalnej. Okolice Cairns to też miejsce, gdzie można zaznajomić się z kulturą aborygeńską - kuchnią, wyrobami rzemieślniczymi, a także rzucić bumerangiem i oszczepem. Ciekawe widoki górskie zapewnia wizyta w Parku Narodowym Blue Mountains z malowniczymi dolinami, wodospadami i skalistymi urwiskami oraz główną atrakcją regionu - formacją skalną Three Sisters.
australia-three-sisters-infoloty.jpg

Wjazd kolejką na Trzy Siostry

3. Kultura Aborygenów

Z kulturą Aborygenów najlepiej można zapoznać się w interiorze, w Ayers Rock – zwanym „czerwonym centrum Australii”. Tu wznosi się kolejny symbol Australii, jedna z największych atrakcji przyrodniczo-geologicznych świata – góra Uluru. Jej czerwona bryła króluje na pustym płaskowyżu, samotnie, bez towarzystwa innych formacji skalnych. To jednocześnie święte miejsce Aborygenów, powiązane z ich dawnymi kultami i czczone do dziś.
australia-ayers-rock-infoloty.jpg

Ayers Rock


W okolicy, w Yulara znajduje się kolejne miejsce kultu Aborygenów, zwane w języku miejscowych Kata Tjuta, czyli “wiele głów”. To zespół 36 monolitów skalnych, zlepieńców i piaskowców wznoszących się kilkadziesiąt metrów ponad równinę. Nad tymi ciekawymi formami skalnymi można przelecieć się balonem lub helikopterem. W centrach kultury i licznych sklepach można z kolei nabyć ciekawe wyroby rękodzieła. Będąc w interiorze warto spróbować specjały lokalnej kuchni - stek z kangura, strusia lub krokodyla.

4. Rekreacja

Wielka Rafa Koralowa Australii zaliczana jest do największych cudów współczesnego świata. To największa rafa na świecie. Można tu nurkować z butlą lub rurką wśród wielobarwnych ryb, żółwi i formacji koralowych, po wypłynięciu na morze na jednym z wielu oferujących rejsy statków.
australia-sydney-surfing-infoloty.jpg

Surfing w Australii


Australia to również raj do uprawiania surfingu. W zależności od plaży, wody oceaniczne oferują zarówno łagodne, jak i wysokie fale dla zaawansowanych adeptów tego sportu. Dla miłośników plażowania Australia ma kolejną atrakcję – wpisaną do Księgi rekordów Guinnessa plażę z najbielszym piaskiem na świecie. Znajduje się ona na południowym wybrzeżu kontynentu w Hyams Beach.
australia-plaze-bialy-piasek-infoloty.jpg

Biały piasek na plaży

5. Miejska rozrywka

Australijskie miasta mają bogate życie nocne. Kuchnia jest wielokulturowa, a jedzenie i picie w restauracjach jest popularnym sposobem spędzania wolnego czasu. Jest ich bardzo dużo i są regularnie odwiedzane przez rdzennych mieszkańców, którzy cenią sobie czas wolny. Stąd też Australijczycy są rzeczywiście bardziej zrelaksowani i uśmiechnięci niż przepracowani Europejczycy.